Jak podały szwedzkie media, 20 października 2018 roku miało miejsce trzęsienie ziemi z epicentrum w okolicach Gävle, ok. 160 km na północny-zachód od Sztokholmu.
Cytowany m.in. przez telewizję SVT sejsmolog z Szwedzkiej Narodowej Sieci Sejsmicznej na Uniwersytecie w Uppsali powiedział, że podobne, gwałtowne ruchy skorupy ziemskiej występują w Szwecji jeden, dwa razy w ciągu roku.
Szwecja, podobnie jak Finlandia i Dania znajdują się na obszarze znikomej aktywności sejsmicznej. Skandynawowie - poza Islandczykami - mogą zatem spać spokojnie: ocenia się, że wstrząsy sejsmiczne nie silniejsze niż 3,9 w skali Richtera, a takie występują na Północy, nie powodują poważniejszych strat, choć mogą być odczuwalne.
|